Andrzej Kensbok, wiceprezes GAZ-SYSTEM, uważa, że gaz ziemny będzie nadal istotnym, niskoemisyjnym źródłem energii w krajach europejskich i będzie wspierany w dążeniu do dekarbonizacji przez nowe rozwiązania takie jak wodór i energia z OZE.

Andrzej Kensbok, który uczestniczył w debacie „Paliwo gazowe jako paliwo przejściowe w polskiej i europejskiej transformacji energetycznej” podczas Forum Wizja Rozwoju w Gdyni, zaznaczył, że raporty wielu europejskich rządów i firm doradczych wskazują na to, że gaz wciąż będzie istotnym czynnikiem w miksie energetycznym zarówno w państwach UE, jak i poza jej granicami.

„Gaz ziemny, którego emisyjność jest dwukrotnie niższa niż węgla, jest sprawdzonym, wydajnym, ekonomicznym i bezpiecznym źródłem energii i jako taki pozostanie w miksie energetycznym. Nie ma tutaj zmiany w podejściu, występuje raczej wyhamowanie trendu wzrostowego i wprowadzanie w to miejsce innych źródeł energii, w szczególności gazów zdekarbonizowanych oraz energii elektrycznej, która pochodzi ze źródeł odnawialnych” – stwierdził wiceprezes GAZ-SYSTEM.

Jego zdanie zostało potwierdzone przez Bartłomieja Michałowskiego z Instytutu Sobieskiego, który stwierdził, że mimo nadchodzącego unijnego pakietu Fit for 55, gaz ziemny powinien być nadal traktowany jako paliwo przejściowe.

Michałowski zaznaczył również, że choć dążymy do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, to jednocześnie musimy dostosować się do wymagań w zakresie zapewniania ciągłości dostaw energii.

Michałowski podkreślił, że w naszym staraniu o ograniczenie emisji dwutlenku węgla musimy jednocześnie zadbać o zapewnienie ciągłości dostaw energii. Uważa on, że gaz ziemny powinien być wykorzystywany jako paliwo przejściowe.

„Do momentu osiągnięcia tych ambitnych celów trzeba się ogrzewać i utrzymywać produkcję. Powinniśmy też rozwijać własne zasoby – nic tak nie zabezpiecza kraju jak własne złoża i wydobycie. Potencjalnie posiadamy 2 bln m3 gazu ziemnego i drugie tyle gazu łupkowego. Należy więc szukać, eksploatować i wykorzystywać to co nam dała natura” – podkreślił Bartłomiej Michałowski.

Fit for 55 to program, który ma pomóc w osiągnięciu celu europejskiego dotyczącego redukcji emisji do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomami z 1990 r. Jest to ważny krok w kierunku osiągnięcia neutralności pod względem emisji CO2 do 2050 r.

Fit for 55 to program, który wspiera działania mające na celu osiągnięcie europejskiego celu klimatycznego. To dążenie do redukcji emisji do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomami z 1990 r. ma przyczynić się do osiągnięcia zamierzonej neutralności pod względem emisji CO2 do 2050 r.

Unijne regulacje zwracają uwagę na zrównoważony rozwój OZE, podnoszenie efektywności energetycznej w budownictwie, opodatkowanie energii, przeobrażenie transportu lotniczego i morskiego oraz stworzenie odpowiednich warunków dla rynków gazu i wodoru. Aby tego dokonać, wdrożona zostanie Dyrektywa Wodorowa, jednakże wiele zagadnień pozostaje nierozstrzygniętych.

„Zastępowanie gazu ziemnego gazami zdekarbonizowanymi wymaga regulacji, dyskusji, żeby móc zapewnić finansowanie rozwoju infrastruktury wodorowej. Tymczasem nawet najwięksi niemieccy operatorzy nie wiedzą, jak prawidłowo finansować jej rozwój, bo nad gospodarką wzięła górę ideologia” – stwierdził Andrzej Kensbok.

W związku z tym, rządy muszą zastanowić się nad sposobem udzielenia wsparcia finansowego, aby stworzyć wodorowy system przesyłu energii. Jednym z rozwiązań jest wprowadzenie kontraktu różnicowego, w którym państwo finansuje projekt w pierwszych latach i stopniowo wycofuje się wraz z rozwojem systemu. Dodatkowo rządy powinny podjąć działania, aby zapewnić wsparcie w zakresie uregulowań i finansowania infrastruktury wodorowej.

GAZ-SYSTEM współdziała z operatorami europejskimi, aby zapewnić zgodność z przepisami dotyczącymi przesyłu gazów zdekarbonizowanych, takich jak wodór, amoniak i dwutlenek węgla, które są wykorzystywane jako surowiec do produkcji biometanolu lub jako substrat do składowania w podziemnych magazynach. 

„Przygotowujemy się do inwestycji w budowę wodorociągów, w projekt tzw. Nordycko-Bałtyckiego Korytarza Gazowego, który jest w tej chwili w fazie studium wykonalności. Trzymamy rękę na pulsie, jesteśmy blisko naszych kolegów, operatorów przesyłowych ze wszystkich krajów UE, w szczególności tych, którzy mają zdolności techniczne do wprowadzenia gazów zdekarbonizowanych jako elementu komercyjnych rozwiązań w miksie energetycznym” – stwierdził.

Andrzej Kensbok podkreślił, że firma skupia się na bezpieczeństwie i wydajności przesyłu gazu ziemnego, ale również koncentruje się na wykorzystywaniu źródeł zasilania wyłącznie węgla.

Bartłomiej Michałowski zauważył, że inwestycje w technologię wodorową są konieczne, aby dostosować się do przyszłości, ale nie należy zapominać o istniejących i sprawdzonych źródłach energii, takich jak gaz ziemny.

Andrzej Kensbok wyjaśnił, że spółka stawia głównie na bezpieczeństwo i skuteczność dostarczania gazu ziemnego, ale również nie zapomina o wykorzystywaniu źródeł energii pozyskiwanych bez udziału węgla.

Bartłomiej Michałowski stwierdził, że są ku temu powody, by inwestować w technologie wodorowe, aby dostosować się do przyszłości, ale trzeba brać pod uwagę istniejące źródła energii, takie jak gaz ziemny.

Andrzej Kensbok zaznaczył, że jego spółka skupia się przede wszystkim na zapewnianiu bezpieczeństwa i wydajności przesyłu gazu ziemnego, ale również dąży do wykorzystania wyłącznie źródeł energii pochodzących bez udziału węgla.

Bartłomiej Michałowski podkreślił, że globalny trend jest zgodny z inwestowaniem w technologie wodorowe, aby dostosować się do przyszłości, ale istniejące źródła energii, takie jak gaz ziemny, należy wziąć pod uwagę.

Rozwój infrastruktury w Polsce nadal idzie w parze z inwestycjami spółki, która stawia na rozbudowę krajowego systemu przesyłowego. W ramach tego projektu powstają nowe tłocznie i magazyny gazu, a także drugi w Polsce terminal LNG – FSRU w Zatoce Gdańskiej.

„Bezpieczeństwo gazowe i dekarbonizacja własna, unikanie uwalniania metanu do atmosfery było i jest przedmiotem inwestycji w GAZ-SYSTEM. Tylko w ubiegłym roku oddaliśmy do użytku ponad 1000 km gazociągów, zbudowanych w najlepszej dostępnej technologii. Dbamy o najwyższą jakość i bezpieczeństwo naszej infrastruktury dlatego do prac eksploatacyjnych i badania stanu technicznego wykorzystujemy technologie zdalne, telemetryczne, badania w szerokim spektrum, w podczerwieni, żeby z wyprzedzeniem zlokalizować miejsca niezbędnych napraw” – zaznaczył Andrzej Kensbok.


Treść pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.    Polityka Prywatności    Informacje o cookies
AKCEPTUJĘ