Obecnie spółka realizuje trzy projekty morskich farm wiatrowych oraz czeka na ocenę ośmiu wniosków o kolejne obszary do zabudowy. Rozpoczęła również inwestycję w port serwisowy i Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej w Ustce.

Dariusz Lociński wskazuje, że budowa farm wiatrowych na Bałtyku jest niezbędna dla zapewnienia Polsce bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej, ale także przyczyni się do wzrostu gospodarczego naszego kraju. Dlatego zarządzana przez niego spółka ubiega się o nowe lokalizacje, które pozwolą na realizację strategicznych celów związanych z budową morskich farm wiatrowych.

„W tej chwili mamy w realizacji dwa duże projekty: etapy Baltica 2 i Baltica 3, składające się na Morską Farmę Wiatrową Baltica o mocy ok. 2,5 GW, które PGE realizuje z duńskim partnerem – koncernem energetycznym Ørsted. Równolegle realizujemy samodzielny projekt na poziomie prawie 1 GW. To wszystko już teraz wypełnia ponad 50 proc. założeń naszej strategii” – podkreślił prezes zarządu PGE Baltica.

Baltica2 i Baltica 3 mają wydane decyzje lokalizacyjne, decyzje środowiskowe dla części morskiej i lądowej, umowy przyłączeniowe do sieci przesyłowej z operatorem, a także otrzymały prawo do kontraktu różnicowego.

W przypadku Morskiej Farmy Wiatrowej Baltica w pierwszej kolejności, bo w 2026 roku, planowane jest uruchomienie etapu Baltica 3, a rok później etapu Baltica 2. Łącznie obie te farmy zajmą powierzchnię ok. 320 km2, na której może zostać zainstalowanych ok. 180 turbin.

Inny projekt – Baltica 1, która w czerwcu 2020 roku otrzymała techniczne warunki przyłączenia do sieci przesyłowej dla mocy do 896 MW, a której rozpoczęcie eksploatacji planowane jest po 2030 r., będzie wytwarzała energię z 60 turbin zajmujących powierzchnię ok. 108 km2. Zlokalizowana będzie w odległości ok. 80 km od lądu.

Dariusz Lociński wskazał również, że budowa farm wiatrowych na Bałtyku wiąże się z koniecznością dalszych inwestycji – zbudowania portu instalacyjnego oraz serwisowego. W związku z tym spółka zakupiła część terenów portowych w Ustce i jest na etapie przygotowania tego terenu do etapu budowy oraz docelowo do roli portu serwisowego dla morskich farm wiatrowych. Potencjał tego portu pozwala myśleć także o wykorzystaniu go przy kolejnych projektach w przyszłości.

Jak ocenił prezes zarządu PGE Baltica, kolejnym celem związanym z tą lokalizacją jest zbudowanie Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej w celu specjalistycznego kształcenia przyszłych kadr.

„Współpracujemy ze szkołami średnimi w zakresie kształcenia technicznego, jak i z uczelniami wyższymi – Politechniką Gdańską i Uniwersytetem Morskim w Gdyni, a także Uczelnią Łazarskiego w Warszawie, gdzie powstały kierunki studiów podyplomowych związanych z morską energetyką wiatrową” – powiedział.

Aktualna Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. przewiduje budowę na Bałtyku 11 GW mocy z produkcją poniżej 40 TWh rocznie. Tymczasem roczne zużycie energii elektrycznej wynosi ok. 170 TWh i przewiduje się, że do 2030 r. wzrośnie do 190 TWh. Potencjał lokalizacji przeznaczonych w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Polskich Obszarów Morskich pod morską energetykę wiatrową wynosi 15,3 GW i 60 TWh produkowanej rocznie energii.

Z danych zawartych w najnowszym raporcie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wynika jednak, że wykorzystanie pod farmy wiatrowe wszystkich zidentyfikowanych obszarów w polskiej części Bałtyku, przełoży się na 33 GW mocy i produkcję 130 TWh energii elektrycznej rocznie.

Źródło informacji: PAP MediaRoom


Wiadomości dystrybuowane przez: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.    Polityka Prywatności    Informacje o cookies
AKCEPTUJĘ